Wydałem Chat GPT polecenie.
„napisz mi dialog pomiędze Stephen A. Mitchell a Sigmund Freud . niech będzie składać się z 40 pozycji dialogu”

Odpowiedź Chata GPT:
Chociaż Stephen A. Mitchell i Sigmund Freud nigdy nie mieli okazji prowadzić rzeczywistego dialogu ze względu na różnice w czasie (Freud zmarł w 1939, a Mitchell był postacią współczesną), poniżej przedstawiam fikcyjną wymianę poglądów, która mogłaby się odbyć między nimi, gdyby mieli okazję do dyskusji. To będzie wymiana myśli na temat natury nieświadomości, rozwoju psychicznego i znaczenia relacji międzyludzkich w psychoterapii.

Freud: Więc, Dr. Mitchell, dowiedziałem się, że zbudował Pan na moich teoriach, ale zmierza w nieco inną kierunku.

Mitchell: Tak, Dr. Freud, Twoje prace były fundamentem dla wielu naszych badań. Jednakże, ja i inni psychoanalitycy relacyjni uważamy, że relacje międzyludzkie są bardziej centralne dla rozwoju psychicznego niż wcześniej uważano.

Freud: Relacje międzyludzkie, mówi Pan? Zawsze byłem przekonany, że to wewnętrzne konflikty w obrębie psyche, nie relacje, kształtują ludzką naturę.

Mitchell: Te wewnętrzne konflikty, według współczesnej teorii relacyjnej, często są odzwierciedleniem i wynikiem relacji z wczesnego dzieciństwa. To interakcje z opiekunami kształtują nasze doświadczenie.

Freud: Hmm, interesujące. Przyznam, że przywiązywałem dużą wagę do wczesnych relacji, ale głównie w kontekście moich teorii seksualnych.

Mitchell: W rzeczywistości, wydobywamy na światło dzienne znaczenie afektu i autentyczności w relacjach, które mogą być równie istotne, jeśli nie ważniejsze niż seksualność.

Freud: Ale czy nie uważa Pan, że seksualność to podstawowy napęd, który kształtuje te wczesne relacje?

Mitchell: Rozumiem tę perspektywę, ale nasze obserwacje wskazują, że potrzeba bliskości, uznania, a nawet wzajemności jest tak samo zasadnicza.

Freud: Wzajemność, mówi Pan? Moje zrozumienie przeniesienia i kontrprzeniesienia zawsze sugerowało, że relacja pacjent-terapeuta nie powinna być wzajemna.

Mitchell: Dokładnie tutaj nasze drogi się rozwidlają. Uważamy, że przeniesienie i kontrprzeniesienie to potężne narzędzia do zrozumienia relacji, które są dynamiczne i dwustronne.

Freud: Dwustronne, ale czy to nie wprowadza zbyt dużej subiektywności do analizy? Jako analitcy powinniśmy pozostać neutralni.

Mitchell: Myślę, że nasza subiektywność jest nieuchronna i może być wykorzystana terapeutycznie. Uważność na nasze własne emocje może przynieść wgląd i być źródłem leczniczego wpływu.

Freud: Znaczy to, że Pan wspiera pomysł, iż terapeuci powinni ujawniać swoje własne uczucia wobec pacjentów?

Mitchell: W odpowiednim kontekście i z odpowiednią wrażliwością, takie ujawnienia mogą wzmacniać autentyczność i wzajemność w terapeutycznej relacji.

Freud: To prowadzi nas do interesującego pytania: jakie miejsce w takim razie ma technika wolnego skojarzenia w Pańskim podejściu?

Mitchell: Wolne skojarzenia pozostają cenne, ale są tylko jednym z wielu narzędzi. Wspieramy bardziej akty